Jabłonków (czes.: Jablunkov) — miasto (w 1981 r. 15,3 tys. mieszkańców, z tego sam Jabłonków 9,4 tys.) położone w Obniżeniu Jabłonkowskim, u ujścia Łomnej do Olzy. W 1960 r. w jego obręb włączono dorównujące mu liczbą mieszkańców Nawsie oraz maleńkie Boconowice, a później szereg sąsiednich, samodzielnych niegdyś wsi: Piosek, Bukowiec, Dolna i Górna Łomna oraz Gródek. Większość z nich w ostatnich latach znów stała się oddzielnymi gminami.
Pierwsza wzmianka o Jabłonkowie pochodzi z 1447 r., kiedy to w czasie najazdu węgierskiego został złupiony i wypalony gród Jabłonków, istniejący na terenie dzisiejszego Gródka, na pn. od dzisiejszego Jabłonkowa. Po tym zdarzeniu nowy Jabłonków powstał w obecnym miejscu: u ujścia Łomnej do Olzy. Miasto zostało założone w typowym układzie kolonizacyjnym, z centralnie położonym prostokątnym rynkiem (obecnie Plac Mariacki — czes.: Marianske namesti), otoczonym regularną siatką ulic. W 1560 r. otrzymało ono od księcia Wacława intratne przywileje: warzenia piwa we własnym browarze i prawo jego wyłącznego wyszynku we wszystkich miejscowościach od Bystrzycy po Bukowiec, wyszynku sprowadzanego z Węgier wina oraz cotygodniowych targów. W 1583 r. księżna cieszyńska Katarzyna Sydonia wyraziła zgodę na zakładanie cechów rzemieślniczych. Księżna zresztą miała przy jabłonkowskim rynku własny dom (tzw. „dom książęcy”): po 1586 r., będąc żoną rezydującego w Trenczynie namiestnika Górnych Węgier hr. Forgacza, wielokrotnie zatrzymywała się w nim dla odpoczynku i przeprzęgania koni. Organizację miejską i burmistrza otrzymał Jabłonków pod koniec XVI w. W 1621 r. miasto liczyło 122 gospodarstwa.
W XVI w. miasto prowadziło ożywiony handel z Węgrami, będąc ważnym punktem na tzw. Drodze Miedzianej. Oprócz handlu, zwłaszcza po wprowadzeniu przez Habsburgów w poł. XVII w. wysokich ceł (komora celna była m.in. w Jabłonkowie), rozwijało się rzemiosło, głównie tkactwo. W poł. XVIII w. w Jabłonkowie pracowało 50 warsztatów tkackich, produkujących przede wszystkim grube, nie bielone płótno przeznaczone na wywóz do Polski i na Węgry. Istniał „blejch” na którym bielono płótno, pracowała farbiarnia. Rozwijało się sukiennictwo i garncarstwo. W 1770 r. miasto liczyło już blisko 2 tys. mieszkańców, a na początku XIX w. blisko 600 z nich zajmowało się tkactwem. W I poł. XIX w. wielu jabłonkowian trudniło się też wyrobem „sanytru” (saletry potasowej do produkcji prochu). Miejscowi „sanytrorze” działali głównie na ówczesnych Górnych Węgrzech (dzis. Słowacja). W ubiegłym wieku był również Jabłonków ośrodkiem wyrobu „hoczków” i ozdobnych łańcuszków — „orpantów” do żeńskiego stroju cieszyńskiego (wałaskiego). Przez cały ten czas jabłonkowianie byli jednocześnie rolnikami, hodowali zwłaszcza dużo bydła rogatego. Ich szopy i stodoły stały naprzeciw miasta, na prawym brzegu Olzy — tam, gdzie teraz wznosi się duża zbiorcza szkoła podstawowa i dworzec autobusowy ĆSAD. O pastwiska, leżące powyżej miasta, toczyli ciągłe spory z mieszkańcami Mostów.
Po objęciu księstwa cieszyńskiego przez Habsburgów, założyli oni pod bokiem miasta (u ujścia Łomnej do Olzy, lecz na ich lewym brzegu) przedmieście Białą. Na łąkach, na których jabłonkowianie bielili płótno, powstało w latach 1677-1700 kilkanaście gospodarstw, których właściciele nie podlegali prawu miejskiemu, tylko zamkowemu. Nie płacąc na miasto, robili poważną konkurencję rzemieślnikom jabłonkowskim. Dopiero w XIX w. Białą włączono do Jabłonkowa.
W tym czasie Jabłonków był już ośrodkiem, ku któremu ciążyły wszystkie miejscowości w górze doliny Olzy, a od 1868 r. siedzibą tzw. powiatu sądowego. Jednak po uruchomieniu Kolei Bogumińsko-Koszyckiej, która ominęła ówczesne miasto, gospodarczym centrum regionu stało się Nawsie. Jabłonków zachował charakter polskiego prowincjonalnego miasteczka, choć żydowscy kupcy i większość miejscowej „inteligencji” chętnie posługiwali się językiem niemieckim. Złośliwi sąsiedzi nazwali wtedy Jabłonków „wolatym Wiedniem” (z powodu braku jodu wielu jabłonkowian chorowało w tych czasach na nadczynność tarczycy). Po II wojnie światowej obie miejscowości praktycznie zlały się w jedno. Dzisiejsi jabłonkowianie związani są głównie z hutą w Trzyńcu, leśnictwem (siedziba rejonowego przedsiębiorstwa Lasów Państwowych) i rolnictwem, a także z obsługą ruchu tranzytowego przez pobliską Przeł. Jabłonkowską.
Przytaczaną powszechnie ciekawostką Jabłonkowa byli „Jackowie” — nieco odrębna pod względem antropologicznym i kulturowym grupa mieszkańców miasta, dziś już nieistniejąca. Według tradycji mieli się oni wywodzić w prostej linii od sarmackiego plemienia Jazygów, które w swej wędrówce ze wschodu dotarło w Beskidy i tu założyło pierwotny Jabłonków. Osadzie nadali nazwę pochodzącą od rosnących wokół jaworów, zwanych w ich języku „jablanami”. Taki „Jablan” — lub też może zwykła jabłoń — figuruje w najstarszym zachowanym herbie miasta z XVII w.
„Jackowie”, pomimo iż był to pono lud drobny i wątły, byli zawołanymi kupcami. Splendoru dodawał im paradny strój, zdobiony futrem i rzędami srebrnych guzików, przypominający ubiór węgierskich huzarów. Dawnymi czasy górale z odleglejszych wsi zdejmowali czapki na widok wystrojonego „Jacka” sądząc, że spotkali samego księcia pana.
Zaradność i żyłkę handlową jabłonkowskich „Jacków” tak przedstawiano już na przełomie XVII i XVIII w.:
„W Jabłonkowie są Jackowie, rozumieją każdej mowie. Handlują z Węgrami, z Turkiem, szli na szańce z Brandenburkiem. Po różnych krajach handlują, gdzie pomyśleć, tam wandrują. Z wszystkiego pożytek mają, z fortelu się nie wydają. ”