Andziołówka

Andziołówka — duży przysiółek Istebnej, leżący na grzbiecie opadającym na pd. spod przeł. Kubalonka, wzdłuż szosy z Kubalonki do Istebnej. Nazwa, pisana też jako „Andziełówka”, pochodzi zapewne od nazwiska (Andzioł, Andzieł) właściciela pierwszej wykarczowanej tu w XVIII w. łąki.

Na Andziołówce mieszkał i tworzył wybitny malarz i grafik beskidzki Jan Wałach (1884-1979). Urodzony w Istebnej, uczył się w zakopiańskiej Szkole Przemysłu Drzewnego, później zaś studiował w krakowskiej ASP (1904-1908) oraz w Paryżu — u słynnego Juliena i w Ecole des Beaux Arts (1908-1910). Rysował i malował typy góralskie, beskidzkie pejzaże i sceny rodzajowe. Zdobił wnętrza kościołów w Istebnej, Wiśle, Krakowie i Jedliczach koło Jasła. Przed wojną wystawiał często swe prace w kraju i za granicą (Paryż, Rzym, Amsterdam, Chicago), po wojnie — tworzył samotnie, nie opuszczając swej maleńkiej istebniańskiej pracowni. Zmarł w ubóstwie — i w zapomnieniu. Plany udostępnienia zwiedzającym pracowni J. Wałacha z ekspozycją prac artysty dotychczas nie zostały zrealizowane.

Z Istebną związana jest również od dawna rodzina Konarzewskich. Senior rodu, Ludwik (1885-1954), przyjaciel Jana Wałacha z czasów studiów w krakowskiej ASP (studiowali obaj pod kierunkiem Stanisławskiego, Mehoffera, Ruszczyca), ożenił się w 1913 r. z siostrą Jana, Jadwigą. W 1922 r. zamieszkali oni w istebniańskim przysiółku Andziołówka — „na Buczniku” (od skrzyżowania przy tartaku ok. 500 m szosą w kierunku Kubalonki). W swoim domu zorganizował Konarzewski pensjonat dla gości oraz 4-letnią Szkołę Przemysłu Artystycznego i Rzeźby. W pensjonacie bywali: Julian Fałat, Feliks Nowowiejski i Zofia Kossak — Szczucka, a w szkole rozpoczynali swą naukę tacy znani twórcy ludowi, jak Bojko, Bocek, Kawulok i Demel.

Tradycje rodzinne kontynuował syn Ludwika — również Ludwik (1919-1989), absolwent ASP w Krakowie, uczeń Dunikowskiego, Pronaszki i Popławskiego. Po wojnie zorganizował on w Istebnej ognisko plastyczne, a w 1965 r. przeniósł się tu na stałe wraz z rodziną do domu, zbudowanego według projektu swego brata Stanisława (architekta z zawodu); dom ten postawiony jest na miejscu starego budynku „Bucznik”, zniszczonego przez okupanta (ocalała jedynie drewniana kapliczka z 1922 r. z wystrojem wykonanym przez Ludwika-seniora, wzniesiona przez niego jako wyraz dziękczynienia za szczęśliwy powrót z wygnania na Uralu). Specjalnością Konarzewskiego-juniora było malarstwo dekoracyjne, ale parał się też malarstwem sztalugowym, rzeźbą i sztuką sakralną.

Bar „Andziołówka”. Komunikacja autobusowa (kursy m.in. w kierunku Wisły, Jaworzynki i Koniakowa).